78 stron szczęścia

10:26 Edit This 2 Comments »
Lubię wracać.
Wczorajszy powrót do domu powitała biała koperta. Koperta, a w niej cud.
W niej piękno.
Mam. Nareszcie mam. Trzymałam w ręku swoje własne „Drobnochwile”.
Moje. Własne. Z dedykacją autorki.

Tak więc, dla niezaznajomionych ze słowami słodko-winnej [klik i klik]. Kasia, słowem maluje tak pięknie, tak pięknie, że…. Że….. że nie umiem tego wypowiedzieć. To trzeba po prostu przeczytać.

Dziękuję Ci, Kasiu, za to małe wielkie szczęście.. Bo już dawno nie usypiałam w stanie takiej błogości. Otoczona aniołami liter.
Niech wróci do Ciebie ,Kasiu, to moje wczorajsze szczęście.



P.S. Zainteresowanych odsyłam na allegro. Lektura obowiązkowa. Jeśli chcecie podam link. Ale wystarczy w wyszukiwarce allegro wpisać „Drobnochwile” i jest.
P.S.2 Teraz czekam na wydanie bajek o Tedem i Małej. Doczekam się. Wiem to. :D

2 komentarze:

słodko-winna pisze...

Aniele, bardzo się cieszę, że mogłam sprawić choć odrobinę uśmiechu. Serdeczności:)

MK pisze...

Oj Słodka.... Tak mi wstyd, że przekręciłam tytuł. Pośpiech jedynym wytłumaczeniem. Ale już poprawione ;)
Odrobinę uśmiechu mówisz? Ja do dziś podskakuję z radości:)
Dziękuję jeszcze raz:**********