Ogródkowe rozmowy

10:14 Edit This 2 Comments »
Piątek słońcem w okno zagląda. Słońcem jeszcze zimnym. Ale słońce szybko się ogrzewa. [ W końcu to słońce, nie?]
Przepraszająco patrzy na tulipanowe główki, smutno opuszczone. Na płatki obwiedzione żałobą.
-Ja się poprawie! – krzyczy.
-jeszcze zobaczycie, na co mnie stać….



Krzyk więżle w gardle, bo tulipany już nie słuchają……

2 komentarze:

doro pisze...

A na trzęsących się nogach wychodzą z tulipanów zmarznięte pająki.

MK pisze...

Jakbyś tu była kochana Doro. Jakbyś była... ;))

Otulam :******