gdy skrzydła nie wystarczą...
11:27 Edit This 10 Comments »
"12 lat temu runął mój mały, stabilny świat małej dziewczynki. To wtedy padło – zespół F. Wiedziałam, że już nic nie będzie takie jak kiedyś. Że muszę od nowa wziąć kredki i namalować ‘nowe’ życie. F to choroba podstępna. Rozciągnięta w czasie nie pozwala o sobie zapomnieć, dając równocześnie czas, który tak bardzo jest potrzebny. Czas, by móc poukładać, przemyśleć. Tylko nie zaplanować. Nie. Zaplanować nie pozwala. F nauczył mnie nie patrzeć w jutro. Nauczył mnie żyć dzisiaj i z dzisiaj czerpać radość
Dziś, z perspektywy czasu potrafię zauważyć, że F nie tylko wiele zabrał. Wiele też od niego dostałam. Dał mi umiejętność patrzenia dalej, patrzenia głębiej. Dał umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Dał szczęście do ludzi, którzy mnie otaczają. To dzięki nim. Dzięki tym ludziom, dzieki ich pomocy wsparciu, dzięki temu, że obdarowali mnie ogromnym kredytem zaufania, mogłam skończyć studia, wyjść z domu, wreszcie dostać wymarzoną pracę. Dziś jestem doradcą zawodowym. Pracuję w szkole, z młodzieżą. Codzienny kontakt z drugim człowiekiem daje mi wielki uśmiech. Sprawia, że wracam do szkoły zmęczona, obolała ale szczęśliwa. Szczęśliwa, bo wiem, że to był ‘mój’ dzień. Że przeżyłam go naprawdę, a nie tylko byłam biernym światkiem tego, jak dzieje się świat."
To mówiłem ja - kulawy.
A mówiłem to po prośbie. Mówię tak do fundacji, prosząc ich o dofinansowanie wózka dla aktywnych. drogiego wózka. 8 tys.
Źle się anioł czuje w tej roli. w roli żebrzącego, oj źle. i najchętniej, by się anioł pod biórko schował...
A może to lekka przesada taki luksusowy wózek. może wystarczy taki normalny...
Dziś, z perspektywy czasu potrafię zauważyć, że F nie tylko wiele zabrał. Wiele też od niego dostałam. Dał mi umiejętność patrzenia dalej, patrzenia głębiej. Dał umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Dał szczęście do ludzi, którzy mnie otaczają. To dzięki nim. Dzięki tym ludziom, dzieki ich pomocy wsparciu, dzięki temu, że obdarowali mnie ogromnym kredytem zaufania, mogłam skończyć studia, wyjść z domu, wreszcie dostać wymarzoną pracę. Dziś jestem doradcą zawodowym. Pracuję w szkole, z młodzieżą. Codzienny kontakt z drugim człowiekiem daje mi wielki uśmiech. Sprawia, że wracam do szkoły zmęczona, obolała ale szczęśliwa. Szczęśliwa, bo wiem, że to był ‘mój’ dzień. Że przeżyłam go naprawdę, a nie tylko byłam biernym światkiem tego, jak dzieje się świat."
To mówiłem ja - kulawy.
A mówiłem to po prośbie. Mówię tak do fundacji, prosząc ich o dofinansowanie wózka dla aktywnych. drogiego wózka. 8 tys.
Źle się anioł czuje w tej roli. w roli żebrzącego, oj źle. i najchętniej, by się anioł pod biórko schował...
A może to lekka przesada taki luksusowy wózek. może wystarczy taki normalny...
10 komentarze:
Aniele dawaj szczegóły jak można konkretnie pomóc w dofinansowaniu wózka.
Niech Anioł lepiej zajumuje sie pisaniem tekstów niż zastanowianiem się nad tym czy normalny jest luksusowy. Ma byc funkcjonalny ! Ściskam Cie Aniele, a ponieważ jak sądze masz dystans do życia, powiem tak - ściskam Ciebie razem z całym zespołem :)
Bazylio kochana, dziękuję za wsparcie. Niech będzie tylko duchowe. Finansowego nie zniesę. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam. Nie chciałabym nikogo obciążać materialnie. Dlatego też pomocy szukam w fundacjach. I mam nadzieję, że to wystarczy. O rozwoju sprawy będę zdawała relacje.
No i masz! Makijaż mi się rozmazał!!!!
Otulam ciepłem mojego całego zespołu:*****
Aniele, wiesz? Zabrakło mi słów...A le gdy fundacje nie wystarczą, to daj znać. Napisz! Pomyślimy jak sięgnąć po ten wózek. Obiecujesz, ze napiszesz?
Wiesz, to okropne jest, że trzeba żebrać o takie rzeczy. Podłe i okrutne, bo wyposażenie chorych wysokiej klasy powinno być standardem dostępnym dla wszystkich w dzisiejszym świecie. Ech...
Ściskam mocno. :****
Fundacje z założenia są po to, żeby nieść pomoc. To nie żebranie; to złożenie aplikacji z listem motywacyjnym. Chociaż rozumiem, że Twoja wrażliwość nie czuje się komfortowo w tej sytuacji.
Reszta jak w komentarzu Słodkiej :)
Pozdrawiam
Nawet nie "pomyślimy", a po prostu sięgniemy.
Łomatko, Słodka, Ty mi nawet nie mów takich rzeczy nawet. Bo jak Tobie braknie słów, i to przez anioła, to ja nie wiem no...
A tak poważnie. Sprawa wygląda tak: Z NFZ dostałam tysiąc. Za ten tysiąc mogę sobie kupić taki duży, podstawowy wózek – 'szpitalny'. Odpada. Idziemy dalej. Z PCPR dostaje drugi tysiąc. Taki lepszy aluminiowy wózek kosztuje 4-5 tys.. i właściwie na taki mogę tam sama dociułać. Ale że apetyt rośnie w miarę jedzenia anioł wymyślił sobie mercedesa. No i tenże mercedes kosztuje tę ósemkę. I to nie jest tak, że ja muszę to mieć, ale czemu nie...;)) Właśnie dlatego piszę do fundacji, bo w sumie wiem, że oni mają właśnie na takie rzeczy pieniądze. Jestem dobrej myśli :) właśnie jestem na etapie gromadzenia dokumentów.
Natalinko, no niestety tak już jest, ale cóż my, biedddne robaczki możemy...?
Evo, z jednej strony wiem dobrze, że to moje prawo prosić o pomoc. Z drugiej jednak dyskomfort pozostaje... No cóż... Taki już charakter anioła:)))
No nie wierzę. Kogóż to moje, anielskie oczy widzą! Tercy, kochany :****!!!.....
I teraz do Was wszystkich anioł przemówi:
Kochani, jak dobrze wiedzieć, że gdzieś tam w świecie jest ktoś, kto stoi za tobą. Dziękuję Wam za to. A każdego z osobna otulam taką miłością, co to jej opisać nie sposób....
A jeszcze trochę i będzie zrzutka nie na wózek dla anioła, a na wodoodporny tusz dla niego ;)) No i jak ja teraz na korytarz wyjdę, się pytam???
Nawet nie wiesz jak Twoja historia jest mi bliska. Codziennie spotykam ludzi w ciężkiej sytuacji, i psychicznej i fizycznej. Próbuję pomóc im dostrzec sens w pozornym bezsensie, codziennie szukam nowych sposobów, środków, metod...
Nie zamykaj się w depresyjnych myślach i nie duś swojej boleści jak zarazy. Są ludzie, którzy mogą i chcą pomagać, bezinteresownie, to nie żadna łaska czy jałmużna. Jak mi kiedyś ktoś wyłożył: najważniejsze są myśli, jeśliśmy tym, jak myślimy. Odpowiedni ludzie zawsze są blisko.
Znasz mój adres. Ściskam :)
Aniele, fajnie , ze dopowiedziałaś "szczegóły wózkowe". Pamiętaj, ze obiecałaś pisać o rozwoju sprawy, a jesli będzie jakiś problem to przeczytaj nasze komentarze powyżej i wtedy wiesz co :)
uściski marcowe :)
Ehh, tak na chwilkę wpadłam, chciałam tylko życzyć Ci wszystkiego dobrego :)
Prześlij komentarz