jesień idzie, nie ma na to rady

13:45 Edit This 6 Comments »



Ja wiem, wcale jej nie chcemy. Jeszcza mami nas złotym slońcem i zielenią wrześniową... Ale tak mi dziś nogi w pracy zmarzły, że nawet herbata i zapasowy sweter nie ogrzały.

6 komentarze:

lotnica pisze...

Lubię złotą, słoneczną jesień. Ale tej szaro-burej i deszczowej, tej zapowiedzi zimy - już nie. Oj jak nie lubię.

A na poprawę humoru - Kura Domestica zaprosiła mnie do zabawy, a ja teraz zapraszam Ciebie - o ile masz ochotę:) szczegóły na moim blogasku.

lotnica pisze...

Acha, bo miałam już dawno napisać - bardzo mi się podoba pomysł z odtwarzaczem i Twoja muzyka - trafia w moje nastroje i klimaty. Dziękuję:)

anKa pisze...

Ja lubię jesień, ale tę prawdziwą - polską, złotą - obecnie jeszcze jest późne lato - ale prawie jak listopadowa plucha:( takiego nie lubię;(

Pozdrawiam:-)

Anonimowy pisze...

Aniołku! Zanim jesień powitasz, wpadnij do mnie na chwilę i poczytaj tu: http://fotosowo.blogspot.com/
Zapraszam Cię do zabawy :)

Anonimowy pisze...

Nooo, ziiimno się zrobiło. :)))
Pożyczam zatem swój długaśny, wyciągnięty sweter i skórzane botki. Ciepło w nich...

zygza pisze...

Nie ma na to rady. Trzeba będzie przetrzymać. Oby do wiosny, jeśli o mnie chodzi. Pozdrawiam.