powinno się wstać i coś napisać...

14:57 Edit This 6 Comments »
Październik przypomniał aniołowi, co znaczy przeziębienie.

Świat z dnia na dzień zmienił bieg. Gwałtownie zwolnił.
Teraz ma gorzki smak tabletek, ciężki zapach potu i eukaliptusa.


Słońce zadziornie zagląda do pokoju anioła. Kpi z nieruszonej sterty papierków, które ‘powinno się zrobić’. Powinno się wstać, otworzyć okno, poszukać pudełka. Powinno się iść na pocztę. Powinno się powysyłać tysiące maili z zapytaniem.
Powinno, powinno...
Stukocze w głowie......



„powinno’ staciło na znaczeniu.

6 komentarze:

anKa pisze...

Ja tez od wczoraj zakatarzona;] Zatem zdrowiejmy:-) Pozdrowienia ślę!

Clara pisze...

Aniele, kuruj się! Ja jestem po ostrej kuracji antybiotykowej, niestety u mnie tak zawsze się kończy. Dbaj o siebie

Blue pisze...

a czego by się "chciało", Aniołku? :)

MK pisze...

Lady, trzymajmy się zatem. :))


Claro, mam nadzieję ominąć antybiotyki szerokim łukiem. Pozdrawiam:*



Chyba I-Tako chciałoby się za dużo.... Czas zmienić kierunek chcenia;)



Otulam Was przez szybę, co by nie zarazić:*********

Stardust pisze...

A moim zdaniem Powinno sie nie uzywac slowa "powinno". :)))
O tak, bo to slowo nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.
Aniolowi zdrowia zycze i przytulam {{{Aniol}}}

Kadarka pisze...

Tych powinności nigdy dość. Niestety :(. Trzymaj się aniołku ciepło, bezkatarowo ;).