you can see my heart.... if you want...
13:21 Edit This 6 Comments »
Tydzień pod znakiem wczoraj.
Cynamonowa kawa głaszcze zmysły.
Pozwala świętować pierwsze małe sukcesy zaawodowe.
Za oknem jeszcze pachnie sloneczna jesień. Kolejna nostalgiczna jesień. Jesień kolorów, marzeń, wspomnień i rozmaitych gdybań.
Cynamonowa kawa głaszcze zmysły.
Pozwala świętować pierwsze małe sukcesy zaawodowe.
Za oknem jeszcze pachnie sloneczna jesień. Kolejna nostalgiczna jesień. Jesień kolorów, marzeń, wspomnień i rozmaitych gdybań.
6 komentarze:
Niestety ta słoneczna strona jesieni chyba już odeszła bezpowrotnie, przynajmniej u mnie :-). Jak ja lubię ten blog, przez to co piszesz i przez tą piękną muzykę... Pozdrawiam.
Aniołku, jesień wcale nie musi być smętna. To, jaka ona się nam jawi, zależy jednak od nas.Nawet pozornie smutny deszczowy dzień może przynieść nam radość i uśmiech. I wiesz- nie gdybaj, bo nigdy się nie dowiesz jak naprawdę byłoby "gdyby". Bo tylko w naszej wyobrazni byłoby lepiej.Trzeba przyjąć opcję,że byłoby inaczej, a to nie znaczy lepiej. Przepraszam,że ściągam Cię na ziemię.
Miłego,;)
Madmargot, witaj w moich pokojach ;) Cieszę się, że zaglądasz czasem. Otulam :***
Anabell, masz rację;) Ale proszę cię, nie odbieraj mi mojego gdybania. Niech będzie lepiej przynajmniej w wyobraźni.:)) Otulam :*
gdybanie... gdybanie nie jest tak fajne, jak może okazać się rzeczywistość.... pamiętaj o tym, proszę...
Kobiety! Co wy się tak uczepiłyście mojego gdybania?? :)
A tak już na ppoważnie, to brakuje mi Twojej siły I-tako kochana. Siły do tego, by uwierzyć w szczęście.
wierzę też w łzy, Aniołku. w życie wierzę. w szarości. w tęcze. w całokształt. daj rękę.... :)
Prześlij komentarz