wdech - wydech - wdech - wydech........

22:35 Edit This 6 Comments »
Ostatnio los hojnie przydziela mi kupony na wolne dni. Dni powolne. Dni oddechu. Takie, kiedy mogę się cieszyć ciszą domu i zapachem cynamonu. Chyba każdy lubi takie dni. Kiedy to nic nie musi. Z głowy zdjęłam to, czym żyję na co dzień. Lżej wtedy się śpi.
Leniwie więc zajęłam się dziś ‘fejsbukiem’. Magia to dla mnie czarna, ale jako, że wszędzie obecny, wszędzie te kciuki niebieskie, to postanowiłam tam być i ja. No i nie powiem… całkiem sympatycznie;). Nie do końca jeszcze wiem, o co tam ‘kaman’, ale potrafię.
No tak… „Mechanizm serca” się czyta, facebook założony, maseczka zrobiona, paznokcie pomalowane… To może jużm, by tak do pracy??

6 komentarze:

anabell pisze...

Jeszcze pooddychaj, nie spiesz się, jeszcze dużo biegu przed Tobą. Miłego wypoczynku Ci życzę,;)

Mała Mi pisze...

Szczerze Ci zazdroszczę.. :) korzystaj z tych dni ;) bierz pełnymi garściami :)

Pozdrawiam!

madmargot pisze...

O tak wolne dni,chętnie bym wypczeła, ale chyba przyjdzie mi na to teochę poczekać, tak do świąt. Wypoczywaj.
PS. Piękna muzyka w tle, hmmm...mniam.

MK pisze...

Oj tak.. Korzystam. Skrzydła prostuję:)
Otulam Was leniwym skrzydłem :*

Kadarka pisze...

HA HA HA Ja dopiero w przerwie od pracy nie mam czasu. Jest tyle rzeczy, które chcę zrobić i spróbować... Nawet nie chce mi się spać, bo nadrabiam zaległości na necie. Boję się poniedziałku i wstawania. Będzie ból.

Anonimowy pisze...

"Wolne" jest fajne, ale praca, praca być musi!, bo człek od nadmiaru wolności to by.. mm.. oszalał? - co jest niewątpliwie gorsze od osiwienia z nadmiaru pracy ;)))

buźki:):*