lubię i ja :))

00:02 Edit This 6 Comments »
Niesamowicie wiele radości sprawiło mi odkrywanie tego, co lubicie. Frajda to ogromna, zważywszy, że z każdą z was łączy jakaś cienka nić. Że nie tylko ja lubię pewne rzeczy. Nie tylko ja lubię długie książki, ciche wieczory, zapach kawy i jaśminu czy świerszcze.
Cudownie odprężające działanie przynosi wymyślanie lubianych rzeczy. [postaram się ich nie dublować, ale to nie będzie łatwe, bo już większość powymieniała te n a j f a j n i e j s z e i mi mało co zostawiliście:)] Człowiek odkrywa, że wcale tu nie jest tak najgorzej a on nie jest aż taki zgryźliwy, jak można przypuszczać.

No to tyle ze wstępu. Lecimy:



1. Lubię (i tu półgodzinna zaniecha) grzać przemarznięte dłonie o parujący kubek. Wierzę, że wraz z dłońmi ogrzewa się serce…
2. Lubię uśmiech. Jestem jedną z tych osób, co uśmiech mają wiecznie przyklejony. Nawet, gdy jest mi źle. Strasznie dobrze na mnie działa szczęście innych. Nie umiem sobie poradzić z nieszczęściem innych, ale za to potrafię się cieszyć ich szczęściem.
3. Lubię słuchać kropel uderzających o parapet. Deszcz na szybie mnie uspokaja. Godzinami mogę tak siedzieć i z nosem przyklejonym do szyby obserwować taniec kropel.
4. Najbardziej na świecie kocham robić prezenty. Nienawidzę ich dostawać. Zawsze mam wyrzuty sumienia że na nie nie zasłużyłam, dlatego wolę działać w jedną stronę. Wymyślać, wybierać zaskakiwać – uwielbiam…
5. Może to dość nietypowe, ale bardzo lubię złe zakończenia. Nie, nie w życiu. W filmie, w książce. Nie cierpię happy Endów. Komedie romantyczne wyłączam na końcu.
6. Kocham teatr. Jego magię, zapach… Niestety tak rzadko mogę się cieszyć, że w nim jestem….
7. Uwielbiam światło świecy. Ciepłe, nikłe niepewne….
8. Bardzo lubię tę moją kobiecą próżność. Kosmetyki, makijaże, kolory włosów i paznokci…. Kocham perfumy. Wąchać, podziwiać, poznawać, pachnieć… jeszcze nie znalazłam swojego zapachu. Tymczasem pachnę lilią i wrzosowym oceanem na zmianę
9. Kocham kuchenne imprezy. Takie, które odbywają się przy kuchennym stole, jak i takie, które przenoszą się do tego stołu właśnie.
10. Kocham słuchać innych. Uważam, że inni mają więcej do opowiedzenia, ciekawsze życie, większe wzloty, dlatego lubię słuchać. Dlatego też pokochałam blogowy światek. Was pokochałam moją naiwną miłością:*** Dziękuję Wam za to, że jesteście wspieracie, nie dajecie upaść.



Teraz powinnam zaprosić, ale za bardzo nie wiem kogo. Zupełnie pogubiłam się w tym kto, kogo i kto już po……….
Wiem, że i-taka zaprosiła Kadarkę, ponawiam prośbę.
Marzy mi się że by taką dziesiątkę na pisali Kasia z Tercybiadesem i wstawili na Te-Kę. Wiem Kasia już napisała, a Tercy gdzieś przepadł. Mam nadzieję, że oddaje się pracy twórczej….
Zapraszam jeszcze mizzVintage i KobietęPoTrzydziestce.
A tak w ogóle wszystkim polecam napisanie takiej dziesiątki. Popprawia humor lepiej niż lody waniliowe i czerwone, wytrawne..

6 komentarze:

lotnica pisze...

Mmmmm wymieniłaś wszystkie lubiane przeze mnie rzeczy:-) I jedną nielubianą - szczęśliwe zakończenia - nie znoszę szczęśliwych zakończeń, szczególnie w komediach romantycznych:-) może dlatego, że nie przepadam za tym gatunkiem filmowym, wolę humor Monthy Pythona, Black Adler, Jasia Fasoli i Dextera.

Blue pisze...

przywołałam Terciego do tablicy, i znów cieszy oko :)

MK pisze...

lotnico, widzisz, ile nas łączy :D


I-Tako jedyna taka, nawet nie wiesz jak się ucieszyłam na jego wpis ;) Dziękuję;**

zygza pisze...

Bardzo miło się czyta ten wpis. Tyle życzliwości, szczerej ciekawości innych i... lubienia. Już Cię lubię. Pozdrawiam serdecznie. a.

MK pisze...

Zygzo, byłam, widziałam i lubię Cię też.

Kadarka pisze...

Widzę, że i tu napad na moje ulubione :). Rozpakuję się i spróbuję coś napisać. To jednak nie jest proste, trzeba siać przez grube sito, by się całkiem nie wsypać i zarazem nie wkopać ;). Może ten spis, to rodzaj terapii...