Tak jest lepiej, niech marzenie pozostanie marzeniem.

16:15 Edit This 0 Comments »
Wczoraj znowu przez pół minuty pozwoliłeś mi o tym pomyśleć. Powinno być miło. Skrzydła rosnąć. I takie tam bla, bla, bla.... Ale przyniosło wręcz odwrotny skutek.
BÓL, WRĘCZ FIZYCZNY. mAKSYMALNE DNO, Z KTÓREGO NIE TAK ŁATWO SIĘ WYCOFAĆ.
bO JA NIE WIERZĘ W GŁADKIE SŁÓWKA. [ przepraszam, caps lock mi się włączył, ale nie chce mi się kasować]
Bo boję się tych ran, jakie zostawi on.
Bo nie potrafię pokochać.
Bo się boję.
Bo nie chce.
Bo wolę marzyć.














bo kulawych się nie kocha

0 komentarze: