Śniło mi się ciepło.

13:12 Edit This 2 Comments »
Już dawno nie czułam się taka lekka. Taka bezpieczna jak dzisiejszej nocy.
Czułam jak zmrożone serce topnieje, paruje. I śmiech… Pamiętam swój śmiech. Prawdziwy, głęboki.
Czy właśnie tak wygląda szczęście.?



To był dobry początek tygodnia.

2 komentarze:

anabell pisze...

Aniołku, szczęście ma wiele twarzy.Nie ma definicji szczęścia, bo to co dla jednego jest szczęściem dla innego niekoniecznie.Ale generalnie chyba wszystkim potrzebne jest poczucie bezpieczeństwa i śmiech bez powodu.Miło mieć takie sny.I życzę Ci takich miłych snów jak najczęściej.
Miłego, ;)

MK pisze...

;)
Dziękuję Anabell. Tylko wiesz, cała zabawa tkwi w tym, żeby to nie były tylko sny. Niech się dzieje.
Otulam:****