"Ma krótkie i szalone linie papilarne, nosi obcisłe dżinsy, pali popularne."

22:58 Edit This 1 Comment »
Na wspominki mnie dziś wzięło. Pociągając płytkę paznokcia z deka szalonym, z deka ohydnym turkusem przypomnialy mi się czasy liceum. Choć wtedy królował raczej czarny przeplatany z różnymi odcieniami szarości, tudzież brązu, tudzież militarnej zieleni. Turkus nie zahaczał o paletę pożądaną. Ba, nawet daleko mu było do barw akceptowanych.
Pomimo to były to dni kolorowe. Dni, w których słowa Grabarza stanowiły swoistą mantrę. Dni koloru. Dni, w których nie było jutra. Gdzie liczyło się tylko tu i teraz.

Myślę, że wyssałam z nich dużo.Choć z perspektywy czasu wiem, że mogłam więcej. Że zbyt wcześnie i zbyt gwałtownie powiedziałam 'pas'.
Nie przygotowałam ich na to.
Siebie nie przygotowałam.....

1 komentarze:

Blue pisze...

z perspektywą czasu właśnie tak jest... że się żałuje bardziej tego czego nie było, niż tego, co się robiło, choćby wstyd malował policzki, i duszę. mocniej, więcej.... to są słowa, które w perspektywie zazwyczaj smakują gorzko.
Ale...
nie należy żałować za bardzo. aby nie zamazać dobrego. :)
przytulam.