i jakoś jest...
16:09 Edit This 2 Comments »
Uczę się. Ciągle. Od początku. Nieprzerwanie. Uczę się świata.
Bo choć wiem, że już nie będzie normalnie, to przynajmniej chciałabym złapać równowagę.
Próbuję. Upadam. Wstaję. Uśmiecham się... I znowu upadam.
Jeszcze odnajduję siłę. Co będzie, gdy jej zabraknie??
Bo choć wiem, że już nie będzie normalnie, to przynajmniej chciałabym złapać równowagę.
Próbuję. Upadam. Wstaję. Uśmiecham się... I znowu upadam.
Jeszcze odnajduję siłę. Co będzie, gdy jej zabraknie??
2 komentarze:
Ja też się uczę... Codziennie na nowo... Raz jest lepiej, raz gorzej, ale każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Przytulam;)
nauka życia...upadki...mogą być piękne...po latach...ale duma z odrodzenia i uśmiechu podczas łez...jeszcze piękniejsza...
Prześlij komentarz