Popłaczmy razem, aż zjawi się uśmiech.

21:55 Edit This 3 Comments »
To dzięki Wam powoli zaczynam oddychać. Dzięki Wam patrzę w przeszłość. Dzięki Wam próbuję pogodzić się z tym, że pewne uczucia nigdy nie będą moją własnością. Dzięki Wam całkiem nieźle wychodzi mi zapominanie.
.
Dziękuję Wam :***
.
Boli, więc żyję.
.
Otulam:*

3 komentarze:

maddalena pisze...

polecam się. :) nigdy nie wiadomo kiedy mnie sie takie słowa przydadzą... :*

Anonimowy pisze...

dokładnie :)

Anonimowy pisze...

Pamiętaj, że najważeniejsze jest "teraz"... Przecież "wczoraj" umarło... a "jutro" nie żyje.

I wiedz, że najlepiej pomożesz sobie sama.. Tak naprawdę, to my sami jesteśmy odpowiedzialni za nasz prywatny stan. Nikt inny. Tylko nauczyliśmy się zrzucać "winę" na innych..