09:56 Edit This 2 Comments »
Świat zachęcającym okiem patrzy na anioła. Zaprasza do tańca.
-„Nie dziś, mój drogi’- szepcze anioł i zamyka opuchnięte powieki. Nie pomógł szatan w filiżance, nie pomogły poranne naleśniki, nawet Niedźwiedź na parapecie na darmo puszcza przeboje Mannamu. Nic nie jest w stanie dziś zmusić anioła do życia.
Tylko chłodny oddech wiatru tańcząc czesze piórka anioła.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

bo "są takie dni w tygodniu..."
...
Aniołku, do góry nos. Trzeba patrzeć dalej, widzieć więcej, póki starczy sił.

MK pisze...

Są takie dni Luno, są. Bywają coraz częściej.

Uczę się. Codziennie się uczę tego patrzenia...

Otulam:**