Wszyscy wszystkim ślą życzenia . . .

12:05 Edit This 0 Comments »

Święta w pełni. Święta to czas magiczny. Czas magii, zapachu i uśmiechu. Czas dobra. Czas, kiedy na ziemię spływają anioły. Anioły, które dają nam spokój i miłość. To właśnie one pozwalają cieszyć się zapachem choinki i makowca, rodzinną atmosferą, kolędowaniem, prezentami i całym tym świątecznym „bałaganem”.

Życzę Wam, kochani, aby świąteczne anioły zostały przy Was przez cały rok. Niech przyniosą radość i uśmiech na każdy dzień. Niech pomogą cieszyć się z rzeczy małych (zapach porannej kawy, śmiech dziecka, nowy szalik, bilet, który dostałeś od kogoś wysiadającego z autobusu, uśmiech przechodnia). Niech spełniają życzenia: te małe („Żeby tylko się nie spóźnić”, „Mam nadzieją, że nie będzie padać”), jak i te duże, te Wasze, prywatna, ciche, skrywane i jedyne w swoim rodzaju.


Niech Wasze anioły będą miały bardzo pracowity rok.

Ja jestem z tych, co nakrywają głowy kołdrą, z tych, którym strach uniemożliwia oddychanie...

22:00 Edit This 1 Comment »
W przedświątecznym bałaganie robię za spowiednika. Słucham, pocieszam, doradzam... Mowię, że będzie lepiej.... Że musi wierzyć... Że ból minie...
Nie wiem, czy wierzy. Ja bym nie wierzyła. Nie wierzę.
Bo lepiej nie będzie. Trzeba tylko nauczyć się żyć z tym 'gorzej'.

Muszę to przespać. Przeczekać! Przeczekać trzeba mi!

19:38 Edit This 0 Comments »
No i znowu się przypałętało. Kolejny raz tej "zimy". Zwaliło z nóg. I każe leżeć. I znowu osłabi. I do siebie nie będę mogła trafić. Ale wygram. Jeszcze tym razem wygram.

'Twoja nieobecność jest jak tłumy ludzi - Wszędzie jej pełno. W ogrodzie i w mieście. Wciąż mnie otacza.

21:50 Edit This 2 Comments »
I to nie jest tak, że cały czas jest 'ble'. Nie. Po prostu, jak jest dobrze, to wolę się nie dzielić. Niech to dobrze będzie tylko dla mnie. Taka dziwaczna chciwość. Jakby przez podzielenie się moim dobrym dniem zostało mi tego dobra mniej. Nierozsądne - wiem. Ale cóż, ja- biedny żuczek, poradzę.
Na głpotę nie ma lekarstwa.